Dla Hermiony Granger oczywistym był powrót na ostatni rok nauki w Hogwarcie, Draco Malfoy z początku o tym nie myślał, później jednak doszedł do wniosku, że nie ma nic do stracenia, a Owutemy zawsze na coś się przydadzą.
To była pierwsza lekcja eliksirów w nowym roku szkolnym. Zmuszeni do pracy we dwójkę, mieli przygotować zwyczajny Eliksir Euforii. Niestety, w wyniku kłótni nad kociołkiem, Draco przypadkowo dodaje za dużą ilość jednego ze składników, czego skutkiem jest nie tylko efektowna erupcja piany i nieszkodliwy wybuch...
Przebywanie w obcym ciele może bardziej zaszkodzić, czy czegoś nauczyć? Pokusa na zrujnowanie sobie wzajemnie reputacji jest duża, ale z biegiem czasu Granger i Malfoy przekonają się, że wyjdzie im to tylko na dobre.
Pomysł wpadł mi do głowy nagle, wcześniej nawet nie myślałam o tym, aby wziąć się za pisanie kolejnego dramione. Najwyraźniej los chciał inaczej, a że nie spotkałam się z podobną tematyką historii o Hermionie i Draco, postanowiłam zrealizować tę ideę.
Szczerze mówiąc nie wiem, czy będę planowała jakąś wielką intrygę, mam zamiar raczej przedstawić serię zabawnych, lub nie, sytuacji, z której oboje będą musieli jakoś wybrnąć. Ale, kto wie, może pojawi się jakiś motyw dodatkowy...
Cytat na belce autorstwa Matthew Bellamy'ego (Muse).
Jest jedno urocze opowiadanie tego typu (Jeżeli nie czytałaś, to serdecznie polecam: Vice-Versa, jest na mirriel. :) Jednak nie ma tam za dużo romansu, bardziej zabawne są zachowania tej dwójki.) jednak jest ono dosyć stare. Cieszę się że będę mogła zobaczyć jak inny blog tego typu się rozwija, naprawdę kocham Dramione, więc będę twoją wielką fanką do samego końca. :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie się zapowiada.
Zapowiada się naprawdę świetnie. Zaraz wrzucam w linki i wyrównam ci liczbę obserwatorów do pełnej liczby, ot tak, żeby łądnie wyglądało, gdyż na ogół z tego nawet nie korzystam :D
OdpowiedzUsuń