16 lipca 2014

Ab authore II

Moje kochane, to chyba nie są najlepsze wieści.
Nie wiem, kiedy pojawi się nowy rozdział. Zostałam oceniona na dwóch blogach, a ocena na KDO dała mi do zrozumienia, jak wiele błędów, dziur i niezgodności jest w Swapped Souls. Jestem na siebie koszmarnie zła, że bohaterowie faktycznie są tekturowi (no bo czy Hermiona naprawdę nie powinna siedzieć cały czas w bibliotece? No właśnie...) a wiele sytuacji pojawiło się na zasadzie "ułatwmy sobie życie". To głupie, ale nie zdawałam sobie z tego sprawy.
Jest bardzo źle. Domyślam się, że niektórym z was takie SS może się podobać, w końcu dramione to niewymagająca tematyka, dążąca do oczywistego momentu, ale ja NIE CHCIAŁAM, aby Swapped Souls było jak tysiące innych dramione, pełnych niemożliwych sytuacji i seksu we wspólnym dormitorium.
Piątka była napisana w połowie, ale jej nie opublikuję. Muszę jeszcze raz wszystko przemyśleć i, najprawdopodobniej, zabiorę się za poprawianie wszystkiego od początku. Zawiodłam się na sobie a nie chcę, aby skończyło się jak z Another Dramione.
Przepraszam was, że tyle czekacie i znów zawracam wam głowę moim paplaniem.

17 komentarzy:

  1. Wiesz, powiem szczerze, że nie myslałam iż poddasz się tak łatwo.
    Twoje opowiadanie jest oryginalne i nie spotkałam dotąd opowiadanie o tej tematyce nie wspominając juz o tym że jest bardzo wciągające.
    Proponuję ci żebyś sobie dobrze wszystko przemyślała i poukładała w głowie zanim napiszesz rozdział, jeśli nie jesteś usadysfakcjonowana z rezultatów. Chociaż, według mnie, Wszystko jest ok.
    a pozatym, Hermiona nie powinna siedziec cały czas w bibliotece. Oryginalna Hermiona Granger (chodzi o tę z książki JK Rowling, przecież nie tylko siedziała z nosem w ksiażkach, i owszem zależało jej na nauce, ale sądzę że bardzo lubiła zagadki i przygody, tore spotykały cała trójkę gryffonów.
    Obserwuje cię 33 osób. To chyba dobra motywacja żeby nie przerywac pisanie, nie sądzisz?
    Jesli naprawdę nie jesteś zadowolona to możesz wnieśc kilka poprawek w te rozdziały, które już napisałaś, ale nie zawieszje pisania.
    My naprawdę kochamy twoje opowiadanie :)
    zyczę wytrwałości i weny :*
    ~Acruxia
    magiczna-szatynka-zhogwartu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w zupełności się zgadzam!

      Usuń
    2. Hej, przecież nigdzie nie napisałam, że usuwam albo rezygnuję - chcę tę historię dopracować i poprawić, ponieważ ocena dała mi sporo do myślenia. Gdybym usunęła SS, wyszłoby na to, że tak naprawdę mi nie zależy i strzelam focha, a czegoś takiego w życiu bym nie zrobiła, chociażby ze względu na te 33 osoby, które mnie czytają. :)
      Właśnie chodzi o to, że książkowa Hermiona pędziła do biblioteki za każdym razem, kiedy coś zaczynało ją niepokoić albo fascynować, a tutaj nawet nie zajrzała do książek, chociaż ma tak poważny problem! Nie mam pojęcia, jak mi, wielkiej fance potterowskiej serii, mógł umknąć tak istotny szczegół...

      Usuń
    3. Ależ nie nie chodzi o to że książkowa Hermiona mknęła do biblioteki za każdym razem kiedy nie była czegoś pewna, tylko o to że w twoim opowiadaniu pojawiła się tylko jedna ważna taka okazja gdzie moim zdaniem pojawia się potrzeba zajrzenia do biblioteki :D i chodzi mi o tą sytuacje kiedy właśnie zamieniają się ciałami (jezu nawet nie wiem jak to poprawnie napisac żeby wiadomo było o co chodzi xd) no mianowicie sytuacja w prologu . Oni wtedy odrazu poszli do McGonnagal i uważam że dlatego herma nie polciała do biblioteki dlatego ze ufała tej starej kobiecie :) A pozatym to w końcu 18 letnia Hermiona, która spędziła całe 6-7 lat z nosem w ksiażkach, dlatego uważam że wszytko jest w pożadku z twoim opowiadaniem :)
      nie wiem czy wiesz o co mi chodzi xd
      W ogóle to masz racje, nigdzie nie pisałaś że zawieszasz lub rezygnujesz ale szczerze powiem... spanikowałam xd bo strasznie lubie twój blog xd

      ~Acruxia
      magiczna-szatynka-zhogwartu.blogspot.com

      Usuń
  2. Nie wiem jak innym, ale mi naprawdę podoba się twoje opowiadanie. Tak jak napisałaś, nie będzie ono polegało na samym seksie pomiędzy Draco i Hermioną, z czego bardzo się cieszę. Co do bohaterów, faktycznie są trochę "tekturowi", ale moim zdaniem mogłabyś w kolejnych rozdziałach pokazywać powolną zmianę w ich charakterach. Hermiona mogłaby zamieniać się w buntowniczkę, ale to już twoja sprawa :) Fakt że Dramione to niezbyt wymagająca tematyka, ale w tego typu opowiadania chodzi głównie o to, aby TWOI czytelnicy przenieśli się do TWOJEGO Hogwartu. Więc naprawdę nie zawracaj sobie głowę zmianą całego bloga, bo naprawdę to nie ma sensu. Najważniejsze jest to, abyś ty się w nim dobrze czuła i abyś przekazywała nam twoje pomysły :) Pozdrawiam i życzę mega dużo weny <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale w którym miejscu Milksop napisała, że rezygnuje z pisania? Stwierdziła tylko, że po przeczytaniu oceny bloga zdała sobie sprawę z niedociągnięć w swoim opowiadaniu i dlatego chce je poprawić i zacząć od nowa. To podejście pokazuje, że podchodzi do tej historii z sercem i zaangażowaniem. Nie chce, aby opowiadanie było "takie sobie", szczególnie jeśli zdaje sobie sprawę z występujących wad - osobiście bardzo to pochwalam.
    Do tej pory w komentarzach wielokrotnie chwaliłam twoje opowiadanie i nadal pozostaje przy opinii, że jest ono naprawdę dobre (przynajmniej jest to jedno z lepszych Dramione, jakie kiedykolwiek czytałam), jednak jeśli chcesz, aby było ono jeszcze lepsze, to poprawienie wszystkiego od początku nie jest złą decyzją. Szczególnie, że napisałaś do tej pory prolog i cztery rozdział (oraz połowę piątego), więc jeśli chcesz coś zmienić, to musisz to zrobić teraz. Potem będzie już za późno.
    Czy Hermiona powinna cały czas siedzieć w bibliotece? Może nie cały czas, ale nie ma możliwości, aby prawdziwa Granger nie próbowała odnaleźć sposobu na przywrócenie ich do poprzedniego stanu. Chyba głównym zarzutem jest to, że oboje zbyt szybko zaakceptowali taką "małą" odmienność w życiu. Gdybym ja wylądowała w ciele swojego wroga, to chciałabym jak najszybciej coś z tym zrobić. A co dopiero taka Granger... Oboje zbyt szybko przeszli do porządku dziennego, jakby nic się nie stało. Nawet Malfoy, mimo że nie jest taki pilny i sumienny jak Hermiona, również powinien ruszyć swój arystokratyczny tyłek do biblioteki, aby spróbować znaleźć rozwiązanie. Biblioteka to dla niego zło wcielone, ale przebywanie w ciele Granger jest chyba jeszcze gorsze, prawda?
    No i McGonagall... Trochę za bardzo ma ich w nosie xD Rozumiem, że to dla dobra opowiadania, ale mogłaby na przykład im powiedzieć, że przygotowanie eliksiru odwracającego ich zamianę zajmuje powiedzmy dwa miesiące i przez ten czas muszą sobie jakoś poradzić. Hermiona jednak nadal szuka w bibliotece, myśląc, że może znajdzie szybszy sposób... I jeśli taką postawę przyjęłaby McGonagall, to wtedy bardziej zrozumiałe byłoby to, że Malfoy stara się normalnie funkcjonować w ciele Granger. Skoro tak powiedziała McGonagall, to znaczy, że nie ma innej opcji i musi jakoś wytrzymać dwa miesiące... A skoro już i tak jest w ciele Granger, to może jej trochę porobić na złość...
    Czuję, że ten komentarz jest długo. Nie wiem, czy moje rady ci się przydadzą, ale mam nadzieję, że wkrótce do nas wrócisz. Nawet jeśli zaczniesz od nowa, to czytelników na pewno ci nie ubędzie ;)

    ~ DarkNighty

    OdpowiedzUsuń
  4. Powinnaś dawać więcej opisów? Cholera, ja nienawidzę opisów, jak na jakieś trafiam, omijam je albo przewijam, nigdy nie czytam, bo albo się tam wodę leje albo tak bardzo się wszystko komplikuje, że nie idzie się w tym połapać ( dodatkowo to NUDZI ). Nie rozumiem jej upartości pod względem określenia " dziewczyna ", po prostu się czepia. Co do tego z robieniem eliksirów, to też się nie zgadzam. Albo mi się coś pomyliło, albo faktycznie kiedyś przeczytałam coś o robieniu eliksirów w parach i także w tym wypadku nie widzę nic! Z pielęgniarką to faktycznie takie trochę dziwne, z tym się akurat zgodzę, chyba, żebyś coś dopisała albo wytłumaczyła. Co do tych ciał, to do zamienienia ciał mogło dojść dopiero w skrzydle szpitalnym, chociaż fakt, że żadne z nich nie było ochlapane pianą... tutaj jest faktycznie luka logiczna ( jak to nazywam ).
    Owszem, jest tam dużo błędów logicznych i zgadzam się, ale nie są one na tyle... jakby to... POWAŻNE, żeby od razu z bloga rezygnować i, nie bójmy się tego słowa, zawieść czytelników. Te błędy nie zmieniają fabuły, nie są nawet aż tak widoczne!
    I ostatnie- to jest twoje opowiadanie, możesz sobie nawet stworzyć Rona jako milutkiego chłopca, który lubi Draco. Grunt, żeby postacie były kanoniczne i niezbyt przesadzone ( oj, czytywałam dialogi ala:
    - Usiądziemy na ławce?
    - Ok. )
    I Draco, który w pierwszym rozdziale chciał zabić Rona za nazwanie Granger szlamą. MINDFUCK.
    Nie rezygnuj z bloga, bo jesteś jedyną osobą, której dramione czytam i które mnie nie odrzuca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, z opisami jest ten problem, że jedni je uwielbiają a inni omijają, a ja właśnie należę do tej drugiej grupy i nie chcę was zamęczać laniem wody o kolorze ścian. :D Też nie do końca wiem, jaki jest problem z "dziewczyną", w końcu bardziej błędne jest określanie bohaterów kolorami włosów, oczu (te niesforne tęczówki!) i takimi tam, ale płcią? Nie chcę używać zamiennie "Hermiona" i "Gryfonka", no bo ile można...
      Nie rezygnuję, powtarzam. :D Chcę naprawić błędy logiczne, wypełnić luki i dopiąć wszystko na ostatni guzik.
      Ha, no gdyby Ronald lubił Malfoya, to nie do końca byłoby kanonicznie! Nie do końca też jestem przekonana co do sławnego argumentu "to moje opowiadanie, mogę sobie pisać, co mi się podoba" - skoro historia opiera się na jakimś kanonie, to należałoby się go trzymać, prawda? A jak ktoś chce tworzyć nową historię, niech nie kaleczy dobrych książek. ;)
      Dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam!

      Usuń
  5. Z czystej ciekawości przeczytałam niektóre fragmenty oceny, którą otrzymałaś. Muszę przyznać, że choć w pewnych momentach miałam wrażenie, że jej autorka nieco przesadza, to i tak zgadzam się całkowicie z Twoją reakcją. Szczerze mówiąc, mi również umknęły wszystkie te rzeczy, o których była mowa. Masz tak świetny styl pisania, że potrafisz wciągnąć czytelnika, przez co czasami może wyłączyć się logiczne myślenie. Ale mimo wszystko i tak wciąż twierdzę, że Twoje opowiadanie jest jednym z najlepszych, najoryginalniejszych Dramione w historii blogosfery.
    Masz rację, że chcesz zacząć od nowa lub przynajmniej poprawić poprzednie rozdziały. Kiedyś, dawno, dawno temu, również pisałam Dramione, z tym że u mnie problem był inny. Ale nie to jest ważne. Chodzi o to, ze i ja chciałam zacząć od nowa. Dlatego mam do Ciebie wielką prośbę - nie odpuszczaj, tak jak ja to niegdyś zrobiłam i obie wersje mojego opowiadania usunęłam z braku sił i chwilowych chęci oraz wiary w siebie. Bo ta historia zasługuje na dokończenie. :)
    Skoro już komentuję, to pragnę Cię powiadomić, że nowy rozdział na czyste-serce.blogspot,com został zadedykowany właśnie dla Ciebie, choć wiem, że od dawna już CS nie czytasz. ;)
    Ściskam,
    Ap
    PS Przy okazji zapraszam na listy-do-losu.blogspot.com. ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam nadzieję, że wrócisz, strasznie wciągnęłam się w Twoje opowiadanie.
    Czytałam ocenę, którą otrzymałaś i mimo, że często jej autorka miała rację, nie spodziewała bym się czegoś takiego z Twojej strony. Mam nadzieję, że ta przerwa wynika tylko z faktu przyjęcia krytyki na klatę i wzięcia się za opowiadanie w wersji poprawionej. Czekam z niecierpliwością na nowe posty i mam nadzieję, że taka surowa ocena doda Ci tylko skrzydeł :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Hej wpadłam tu, przeczytałam wszystko, wciągnęłam sie na maxa i ... koniec. Jak mogłaś .
    Słuchaj ja rozumiem że nie chciałaś żeby to Dramione było takie jak inne.
    Ostatnio przeczytałam chyba z dwadzieścia takich opowiadań i znalazła tylko kilka naprawdę dobrych, a twoje sie do nich zalicza!
    Niektórzy już w drugim czy trzecim rozdziale wrzucają swoich bohaterów do łóżka i juz jest wielka miłość! tO JEST BEZNADZIEJA.!
    a twoje jest inne od tych które czytałam i bardzo oryginalne.
    Więc zachęcam do dalszego pisania bez żadnych przerw. Daj nam twoim wiernym czytelnikom ocenic te rozdziały.
    Nie wiem czy tu zaglądasz ale jesli tak to daj znać kiedy jednak zmienisz zdanie i wstawisz cos nowego.

    Wierna fanka
    Marzycielka <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Hej,
    Mam się podjąć oceny bloga? ;)
    Pozdrawiam. (Shiibuya)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proszę o możliwie szybką odpowiedź, ponieważ nie wiem, czy brać się za recenzowanie (a nie ukrywam, że bym chciała, bo tematyka mnie bardzo interesuje).

      Usuń
  9. Okej, dzięki, podejmę się oceny. Czekając na Twoją odpowiedź zaczęłam jednak następną ocenę i nie mogę przerwać w połowie, więc po jej ukończeniu zajmę się Twoim blogiem.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam! W imieniu swoim i całej Załogi ocenialni Shiibuya z przyjemnością informuję, że właśnie ukazała się ocena Twojego bloga. Pozdrawiam i życzę miłego dnia z nadzieją, że docenisz moją pracę i kulturalnie skomentujesz recenzję.

      Usuń
    2. Witam!
      W imieniu swoim i całej Załogi ocenialni Shiibuya z przyjemnością informuję, że Twój blog znalazł się na drugiej pozycji w ramce "Najwyżej ocenione". Gratulujemy!

      Usuń
  10. Cześć!
    Zostałaś nominowana do Lisbster Blog Award!
    Więcej informacji na moim blogu: castle-of-darkness.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń